Przejdź do treści

Trzeba odseparować psa w nocy

„Wyrzuć psa z łóżka!”, „Zamknij sypialnię, on musi być samodzielny!” … Tego typu porady może usłyszeć dość często właściciel psa dotkniętego lękiem separacyjnym. Mit osobnego spania ma swoje źródła w błędnie pojętych staraniach budowania psiej pewności siebie i samodzielności. I o ile rzeczywiście dość często problemy separacyjne wynikają z uzależnienia od właściciela, o tyle oddzielenie psa w nocy może nam przysporzyć więcej problemów, niż korzyści.

Noc jest dość specyficznym czasem. Wszystkie istoty żyjące w społecznościach (a psy niewątpliwie do nich należą 🙂 ) noc spędzają zawsze razem. Jest to podyktowane nie tylko pragmatycznymi pobudkami ciepło i przytulnie spędzonej nocy. Dodatkowo wspólne spanie buduje poczucie bezpieczeństwa i więź między członkami grupy. To pierwotna potrzeba nie tylko psów, ale i ludzi (a zwłaszcza młodocianych osobników Homo sapiens 😉 ), której zapewnienie właśnie pozwala przyczynić się do wzmocnienia naszego psa i dostarczenia mu emocjonalnej siły do tego, by w innych sytuacjach łatwiej potrafił zostać sam. Dzięki temu, że w nocy będzie mógł z nami spędzić czas w naturalny sposób budując poczucie bezpieczeństwa, coraz mniej będzie potrzebował powierzchownego kontaktu w ciągu dnia.

Wyrzucając psa z sypialni, możemy sprawić, że noce będzie przesypiał czujnie, nie mogąc się w pełni zrelaksować. Oczywistym skutkiem tego będzie zwiększona reaktywność na różne bodźce oraz zmniejszona pewność siebie, większe zaniepokojenie na dłuższą metę. Oczywiście, że psy się przyzwyczajają z czasem do wszystkiego, ale nie oznacza to, że czują się wtedy dobrze.

Oczywiście jeśli nie chcesz lub jeśli pies ma problemy z obroną posłania, nie musi on spać z Tobą w łóżku. Wystarczy mu, że będzie miał swoje posłanie w Twojej sypialni i będzie słyszał Twój spokojny oddech podczas snu 🙂