To też jedna ze sztandarowych porad z „internetów”. Tak naprawdę jednak, zbyt mała ilość aktywności jest przyczyną zaledwie niewielkiej ilości problemów separacyjnych. Jeszcze częściej zwiększenie ilości zajęć działa u psów, które rzeczywiście są znudzone egzystencją, a to oznacza w większości przypadków, że nie cierpią tak naprawdę na lęk separacyjny 🙂
Zwiększenie aktywności u psa z problemami z zostawaniem, może się przyczynić do jeszcze gorszych jego reakcji. Wszystko zależy od RODZAJU i JAKOŚCI aktywności, a nie od ich ilości. Jeśli fundujemy psu kilkunastominutowe biegi za piłką, godzinne galopady z innymi psami lub podobnego rodzaju szaleństwa, nasz pies najprawdopodobniej zostając sam będzie jeszcze bardziej naładowany i jeszcze gorzej zniesie pozostawanie samemu.
Dość często zdarza się, że dopiero po (o, ironio!) ograniczeniu psu aktywności, zaczyna on nabywać umiejętności spokojnego zachowania, wyciszonego leżenia czy…. Spania!
Dlatego zamiast na ślepo fundować psu masę aktywności i zarzucać go zadaniami, warto najpierw zastanowić się, JAKIE czynności rzeczywiście wpłyną zbawiennie na jego stan emocjonalny. Które z nich pomogą w terapii behawioralnej, dzięki której pies nauczy się bez obawy zostawać samemu. Z pomocą w zaplanowaniu psu odpowiednich zajęć przyjdzie z pewnością to nagranie.
.